Skip to main content

Kiedy myślimy o restauracyjnych doświadczeniach, zwykle przychodzą nam do głowy aromaty, smak, może estetyka talerza czy obsługa. Ale co, jeśli powiemy Wam, że smak można pokazać na ekranie? Że atmosfera miejsca da się opowiedzieć światłem, ruchem i detalem? Właśnie taki cel przyświecał nam podczas wyjątkowej sesji fotograficznej, która odbyła się w samym sercu Tu.Restaurant — miejscu o niepowtarzalnym klimacie, kulinarnym kunszcie i estetyce, która inspiruje od progu.

Ale tym razem chcemy opowiedzieć Wam nie tylko o tym, co działo się przed aparatem, ale przede wszystkim — za nim. Bo to właśnie tam rozgrywała się historia, w której główną rolę grał sprzęt marki Pro Stuff, a za kadrem — utalentowany zespół z Agencji Flash Group, z Błażejem Pszczółkowskim na czele.

Obraz, który pachnie i smakuje

Zadanie było jasne: stworzyć materiał, który nie będzie jedynie dokumentacją wnętrza restauracji czy pokazu dań, ale odda ich esencję. Chcieliśmy by widz oglądając zdjęcia niemal czuł zapach świeżo wypiekanego chleba, chrupkość grillowanej ośmiornicy czy miękkość tkanin na stylowych fotelach. By to osiągnąć cały zespół pracował na sprzęcie, który nie zawiedzie w żadnej sytuacji — i tu właśnie zaczyna się opowieść o Pro Stuff.

Kamera widzi więcej, kiedy jej się ufa

Podczas tej sesji mieliśmy do czynienia z bardzo zróżnicowanymi warunkami oświetleniowymi: od przytulnego półmroku w głównej sali restauracyjnej, przez naturalne światło przenikające przez ogromne witryny, aż po punktowe oświetlenie nad kuchennym blatem. Tu nie ma miejsca na kompromisy. Każde ujęcie musiało być stabilne, czyste, pełne głębi — i właśnie to zapewnił sprzęt Pro Stuff. Wysokiej jakości lampy światła stałego, statywy o solidnej konstrukcji oraz softboxy — to wszystko pozwoliło uchwycić wspaniałe potrawy i klimat restauracji. 

Estetyka na każdym poziomie

Nie ukrywamy — cały zespół ma słabość do piękna. Dlatego zależało nam na estetycznej spójności całej produkcji. To nie była  sesja reklamowa, ale zamiar odwzorowania idealnie potraw i kolorów, które tworzą najlepsi kucharze Tu.Restaurant. Dzięki mobilności i elastyczności sprzętu Pro Stuff można było w łatwy sposób zmieniać przestrzeń. Sprzęt był przedłużeniem oka fotografa.

Kulisy współpracy – ludzie, technologia i serce

To, co wydarzyło się w Tu.Restaurant, nie było tylko nagraniem. To była współpraca na najwyższym poziomie – kreatywna, profesjonalna i pełna wzajemnego zaufania. I to wszystko za sprawą fantastycznego zespołu Agencji Flash Group, z niezawodnym Błażejem Pszczółkowskim jako reżyserem kadru i nastroju. Jego wrażliwość, wyczucie i oko do detalu sprawiły, że ten projekt nabrał wyjątkowego charakteru.

Z całego serca dziękujemy Błażejowi Pszczółkowskiemu z Flash Group oraz ekipie Tu.Restaurant za możliwość uczestnictwa w tym niezwykłym projekcie. To właśnie dzięki Wam możemy dziś podzielić się z odbiorcami efektem tej wyjątkowej współpracy i pokazać piękno miejsca, które tętni życiem — zarówno kulinarnym, jak i wizualnym.

Zrobione profesjonalnie — ale z duszą

Nie ma sensu ukrywać — końcowy efekt przerósł nasze oczekiwania. Zdjęcia wykonane przy użyciu naszego oświetlenia w  Tu.Restaurant oddają to, czym to miejsce naprawdę jest.

Na zakończenie — kilka refleksji

Czy da się pokazać smak? Czy można zamknąć klimat miejsca w kadrze? Odpowiadamy: tak, jeśli masz odpowiednich ludzi i odpowiedni sprzęt. W świecie, w którym content wizualny ma kluczowe znaczenie, jakość sprzętu to nie luksus, a fundament. A my z dumą możemy powiedzieć, że nasza marka Pro Stuff stanęła na wysokości zadania. I już wiemy, że to nie ostatni raz, kiedy pracujemy razem.

PRO STUFF

Dostarczamy wysokiej jakości sprzęt studyjny przeznaczony do fotografii. Nieustannie nasz zespół pracuje, aby dostarczane przez nas produkty były innowacyjne.

Leave a Reply